Batorz: Mąż – wójt. Żona – dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury

(...) Jednak trzeba jeszcze trochę poczekać aż pokolenie obecnych 50+, odejdzie do lepszego bytu, a w naszej gminie pozostaną ludzie chociaż trochę wykształceni. (..) [/quote]Jeśli pokolenie obecnych 50+ odejdzie, to nikt nie zostanie już w tym małym Batorzu. Młodzi i ambitni ludzie, którzy myślą przyszłościowo, na pewno nie zostaną w takim miejscu. Jestem uczącą się w Lublinie osobą i, mimo iż szanuję moją miejscowość, w której się urodziłam i wychowałam, nie mam zamiaru wracać do niej po zakończeniu edukacji. Bo co da człowiekowi skrawek ziemi, na którym nie da się przeżyć przez cały rok? Ale odbiegam od tematu.

Niech więc dziennikarze dw przeprowadzą śledztwo w pozostałych gminach w województwie i podzielą się jego wynikami. A jestem pewna, że lista opisująca podobne przypadki byłaby bardzo, bardzo długa. Wieszanie psów na tych dwóch osobach jest wielką niesprawiedliwością.

Owszem, tu trzeba się zgodzić. Ale nie wszędzie od razu można dotrzeć. W tym wypadku akurat wypadło na gminę Batorz. Jednak nie jest to właśnie kwestia tylko tej jednej miejscowości. [quote],na terenie gminy nowe drogi ,hala sportowa itd

Nowe drogi? Gdzieniegdzie i owszem. Jadąc z Batorza Drugiego zrobiono kawałek drogi w kierunku Kolonii Wólki Batorskiej, aczkolwiek fragment został pozostawiony w poprzednim stanie. Może i nie był zbyt zniszczony, ale zjeżdżając z nowej nawierzchni na starą i dalej ze starej na nową można się trochę zdziwić. I do tego dochodzi jeszcze kawałek drogi za rzeką, który został zrobiony na początku Wólki Batorskiej (jak się jedzie od Batorza) tylko we fragmencie. Dwa czy trzy domostwa ciągle mają drogę gruntową, a asfalt został wylany do mieszkania jednej z "ważniejszych" figur w gminie. Co do hali sportowej - wiadomo, jak była budowana. W zimie, po większych śniegach dach się zawalił. A i teraz widoczne są pęknięcia na ścianach, nie mówiąc już o niebezpieczeństwie, jakie stwarza kapiąca z wentylatorów (chyba) woda na matę, na której tworzą się małe kałuże wycierane bądź zaznaczane ścierkami. Owszem, budynek stoi i całkiem nieźle sprawuje swoją funkcję, ale również stwarza niebezpieczeństwo dla użytkowników.

studentka napisał:

Jeśli pokolenie obecnych 50+ odejdzie, to nikt nie zostanie już w tym małym Batorzu. Młodzi i ambitni ludzie, którzy myślą przyszłościowo, na pewno nie zostaną w takim miejscu. Jestem uczącą się w Lublinie osobą i, mimo iż szanuję moją miejscowość, w której się urodziłam i wychowałam, nie mam zamiaru wracać do niej po zakończeniu edukacji. Bo co da człowiekowi skrawek ziemi, na którym nie da się przeżyć przez cały rok? Ale odbiegam od tematu. Owszem, tu trzeba się zgodzić. Ale nie wszędzie od razu można dotrzeć. W tym wypadku akurat wypadło na gminę Batorz. Jednak nie jest to właśnie kwestia tylko tej jednej miejscowości. Nowe drogi? Gdzieniegdzie i owszem. Jadąc z Batorza Drugiego zrobiono kawałek drogi w kierunku Kolonii Wólki Batorskiej, aczkolwiek fragment został pozostawiony w poprzednim stanie. Może i nie był zbyt zniszczony, ale zjeżdżając z nowej nawierzchni na starą i dalej ze starej na nową można się trochę zdziwić. I do tego dochodzi jeszcze kawałek drogi za rzeką, który został zrobiony na początku Wólki Batorskiej (jak się jedzie od Batorza) tylko we fragmencie. Dwa czy trzy domostwa ciągle mają drogę gruntową, a asfalt został wylany do mieszkania jednej z "ważniejszych" figur w gminie. Co do hali sportowej - wiadomo, jak była budowana. W zimie, po większych śniegach dach się zawalił. A i teraz widoczne są pęknięcia na ścianach, nie mówiąc już o niebezpieczeństwie, jakie stwarza kapiąca z wentylatorów (chyba) woda na matę, na której tworzą się małe kałuże wycierane bądź zaznaczane ścierkami. Owszem, budynek stoi i całkiem nieźle sprawuje swoją funkcję, ale również stwarza niebezpieczeństwo dla użytkowników.

Studentko, popieram Cię, moim celem było pokazanie tylko, że NIE jest OK, bo jest dużo poniżej średniej krajowej (chodzi o standard dbania o mieszkańców CAŁEJ GMINY). I Popieram Akcje CBA aby zająć się wszystkimi takimi gminami.

Wszystko jet ok to wina Komendanta przyjmował tak jak PSLowi ślubował!!! Niedługo samochody w strazy zawodowej i OSP przemalują na zielono!!! Brawo!!!

nieco zbaczamy z głównego tematu... trochę zrobione co prawda jest, ale to chyba praca i obowiązek wszystkich pracujących w gminie i za coś pieniądze biorą, bo nie pracują tam charytatywnie. A każdy chyba wie, że powiązania rodzinne zarówno w naszej jak i wielu innych gminach, urzędach i nie tylko są ogromne i coś należałoby z tym zrobić, aby nie tylko ciocia, wujek czy córeczka miała zapewnione miejsce pracy bez szczególnego wysiłku. Jeśli chodzi o wypowiedzi niektórych, że mieszkańcom się to podoba...na pewno nie wszystkim, ale co mają zrobić? Kandydować na wójta i próbować się wedrzeć do miłej rodzinki?

Ja napisał:

Chcecie wiedzieć gdzie jest Batorz - Batorz to taka mała przyjemna Ojczyzna przyjedźcie to zobaczycie: [*]dobre drogi dojazdowe [*]piękny rynek i okolice [*]zadbane gospodarstwa [*]stok narciarski [*]odnowione szkoły, nowa hala sportowa, stadion, gustowne muzeum wsi, elegancki dom kultury i wiejskie remizo-świetlice [*]liczne małe biznesy [*]smaczne wędliny, ciasto i bułeczki [*]a na swój sposób pracowici mieszkańcy i szczęśliwe dzieci

Hahaha.....proponuję zatem zajrzeć do kuchni i łazienki w ,,eleganckim" domu kultury.....hahahaha....

Proponuję jeszcze zajrzeć do szamba może warto !?

Weźcie pod uwagę to że w drogownictwie istnieją różne typy dróg, takie jak np. gminne, powiatowe, wojewódzkie, krajowe. Gmina jak sama nazwa wskazuje jest odpowiedzialna za drogi gminne i akurat te robione są bardzo często, a pretensje do powiatowych proszę mieć do wyższych jednostek, chociaż wiele odcinków powiatowych powstało poprzez ogromne starania gminy. Dach na hali sportowej nie zawalił się tylko został uszkodzony przy początkach jego budowy podczas jakiejś burzy. Jak hali nie było to każdy miał pretensje, czego jej nie ma, jak już wybudowali to nie ma chętnych do gry, bo teraz młodzież w wolnych chwilach woli się pójść napić. Jedynie w sezonie zimowym jest garstka ludzi którzy na nią chodzą. Wolny, piszesz że 80% to prace remontowe i jest to ich OBOWIĄZEK, jeżeli nawet, to myślisz że te remonty to ktoś za darmo Gminie robi? Na to też idą ogromne pieniądze, a na koncie Urzędu nie leżą miliardy zł. z którymi nie wiedzą co robić. Więc wygląda na to, że jak czegoś nie ma to jest źle i najlepiej go zwyzywajmy, a jak już coś zrobią to też jest źle bo przecież to już dawno powinno być i też go zwyzywajmy. Wszystkim nie da się dogodzić, bo zawsze znajdzie się grupa ludzi którzy albo są zazdrośni, albo baardzo wymagający i dopuszczają się już takich środków żeby komuś zaszkodzić.

ach trzeba te zieloną koniczyne wykosić, dopiero nastanie ład!!!

Kalina napisał:

Hahaha.....proponuję zatem zajrzeć do kuchni i łazienki w ,,eleganckim" domu kultury.....hahahaha....

Kalina, całkowicie nie rozumiem dlaczego tak wyśmiewasz Gok. Miałam okazje zajrzeć do pomieszczeń kuchni w Goku i nic złego tam nie zobaczyłam, wszystko jest w dobrym porządku, łazienki też niczego sobie. Nie rozumiem takiego oburzenia tutaj. Cenię cały wkład pani Wójtowej, spisuje się i nadaje do tej pracy.

Wykosić jeszcze adwokatów i sędziów bo jak nie masz w rodzinie prawnika to prawnikiem nie będziesz

Ja napisał:

Chcecie wiedzieć gdzie jest Batorz - Batorz to taka mała przyjemna Ojczyzna przyjedźcie to zobaczycie: [*]dobre drogi dojazdowe [*]piękny rynek i okolice [*]zadbane gospodarstwa [*]stok narciarski [*]odnowione szkoły, nowa hala sportowa, stadion, gustowne muzeum wsi, elegancki dom kultury i wiejskie remizo-świetlice [*]liczne małe biznesy [*]smaczne wędliny, ciasto i bułeczki [*]a na swój sposób pracowici mieszkańcy i szczęśliwe dzieci

dobre drogi dojazdowe - do prywatnych posesji działaczy gminy!!! to jest kpina z reszty mieszkańców gminy!

Cóż za licytacje - zrobione, nie zrobione, zasłużony, niezasłużony. Wychwalanie jednych, potępianie innych. Chodzi o to, że takie sytuacje sa karykaturą demokracji. W tych układach nic nie jest do ruszenia. Kto w nich tkwi - cały czas popiera taki układ bez względu na to, czy są inne słuszne opcje, czy nie. To są standardy bardziej afrykańskie niż europejskie. Bo oto sytuacja, gdzie mamy jednego kacyka, który zatrudnia całą rodzine w kulturze szkolnictwie administracji samorządowej, itp. - prowadzi do zastoju. Jeden klan we wsi, choćby i najmądrzejszy nie ma monopolu na mądrość. To rodzi manipulacje faktami, ludźmi. To jest passe. Aż się ciśnie na usta szlagwort słynnego Pana Jana "Nie bójta się ludzie wójta". To nie demokracja, to Białoruś w rodzimym wydaniu. Koń by sie uśmiał z takiej zaradności na szczeblu gminnym

Bywam czesto w gminie Batorz i myslę że jest to wspaniałe miejsce. Serdeczni ludzie i wspaniali fachowcy. Wójt jest ok i jego rodzina też!!!!!! najlepsza OSP w powiecie!!!!!!!!! Brawo....................

Batorzaki, dajmy szanse sobie i swoim dzieciom. Wybierzcie kogoś innego. Wójt w maliny, dyrektorki podległe wójtowi również. Tylko azotoksu nie sypta, bo to szkodliwe.

Żona wójta zatrudniła w gok dziewczyne swojego syna ten zaś dostał prace w gminnej szkole gdzie pani dyrektor zatrudnia swoją córke a zastepca pani dyrektor postarała sie o prace w administracji dla swojej siostry (dyrektor i zastepca - rodzina wójta ) córka wójta dostała prace w batorskim banku gdzie w radzie nadzorczej jest zastepca wójta. Mozna by tak długo.

Wójtowi to możecie wszyscy cmoknąć w ................

Gość napisał:

Wójtowi to możecie wszyscy cmoknąć w ................

tylko kto by tam chciał go cmokać w ... obojętnie co?

w Piaskach w GOK dyrektorem jest stolarz i bez hebla włazi peselowcom

może jeszcze warto zainteresować się przetargami publicznymi w gminie i czy są one wykonane w sposób prawidłowy i kto odpowiada z ramienia gminy na nadzór na pracami remontowymi i budowlanymi np. budowa chali sportowej gdzie jest ona w opłakanym stanie już po kilku latach funkcjonowania i od początku miała wady techniczne ale jednak przeszła odbiór budowalany lub remont sali widowiskowej Goku i kilka innych spraw.

Niech ktoś zbada przekręty w Ochotniczych Strażach, szczególnie w Aleksandrówce i Batorzu. Oj fiskus by się ucieszył.